Przytłacza nas każdego dnia. Nie wiemy co mamy robić i w końcu rutyna nad nami zwycięża. Sam tak często mam. Rano wstaję, jem śniadanie, wychodzę z domu. Potem wracam i na następny dzień to samo. Ale jednak są te momenty gdzie robię coś innego. Oglądam My Little Pony, rysuję, czytam. Przy MLP nareszcie mogę chwilę odetchnąć, przemyśleć parę spraw... "Muszę coś zrobić"-myślę sobie. Ale co taki Brony jak ja, może zrobić coś spontanicznego? Jest coś takiego? Kiedyś napewno mi się uda...Wierzę w to...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz