Witajcie z powrotem fani kolorowych salcesonów!
Dzisiaj napiszę o dubstepie związanym z kucykami. Ostatnio doszedłem do wniosku że do fandomowej muzyki trzeba, jako tako dojrzeć. Kiedyś wielokrotnie próbowałem zacząć słuchać muzyki bardziej związanej z My Little Pony. Jakiś czas temu wsłuchałem się w dubstep.
Oczywiście ja jako brony, myślę sobie "Trza to jakoś połączyć!". Połączyć oczywiście kuce i muzykę. Tak więc wchodzę na YouTube, wpisuję "Pony Dubstep" i jazda! :D Oczywiście popytałem się moich kucykowych znajomych czy znają jakieś fajne dubstepy. Jednym z nich jest
Bardzo mi się spodobał więc subskrypcja od razu poleciała do PON3.
Polecam też "The Living Tombstone", choć wiem że niektórzy nie lubią remixów.
Co sądzę o dubstepie? Jak już zapewne pisałem, jest to dość energiczna muzyka wyzwalająca emocje odpowiadające nastrojowi. Ja np. jak jestem zdenerwowany bądź rozdrażniony preferuję bardziej "brutalny" dubstep. Zaś jak jestem w dobrym nastroju to który pierwszy wpadnie mi w ucho. Co Wy sądzicie o dubstepie? Może znacie jakieś ciekawe piosenki fandomowe, nie konkretnie w tym typie? No cóż...to by było na tyle! Trzymajcie się!
wasz Ioo
Ps. Jak zwykle zachęcam Was drodzy czytelnicy do pisania w komentarzach to, o czym Chcielibyście abym napisał na blogu. Strzałka!